czwartek, 10 stycznia 2013

"Anna tłumaczy świat" - Hanna Kowalewska

Poezja. Lubię poezję. Ale do czytania muszę mieć odpowiednie warunki. Czytanie poezji wymaga ode mnie skupienia i wyciszenia. Tylko wtedy mogę ją zrozumieć i odpowiednio przeżyć. Bo poezji się nie czyta, poezję się przeżywa. Tyle tytułem wstępu ;-). A teraz na temat książki.

źródło: lubimyczytac.pl
Nota od wydawcy:
Najnowsze wydanie tomiku poezji miłosnej pióra Hanny Kowalewskiej to idealny prezent walentynkowy dla osób wrażliwych na piękno słowa oraz emocje w nim skrywane. Hanna Kowalewska jest poetką i prozatorką, autorką dramatów, słuchowisk i scenariuszy filmowych. Już od 1988 roku dzieli się z Czytelnikami własnym dorobkiem literackim. Do niego należą: tomiki wierszy, powieści dla młodzieży (Letnia akademia uczuć 1. Anna i wodorosty i Letnia akademia uczuć 2. Pięć najważniejszych słów), zbiór opowiadań Kapelusz z zielonymi jaszczurkami, powieści (Julita i huśtawki oraz cykl o Zawrociu: Tego lata, w Zawrociu, Góra śpiących węży, Maska Arlekina, Inna wersja życia).

Moja opinia:
Będzie krótko. Mając do wyboru prozę i poezję Hanny Kowalewskiej wybieram prozę. Jak dla mnie jest w tym lepsza. Wiersze przeczytałam, nie powiem, z przyjemnością, ale nie będą się zaliczać do moich ulubionych. To jest taka ogólna ocena, całościowa, takie odczucie po przeczytaniu. Nie podejmuję się tu interpretacji wierszy, nie czuję się do tego kompetentna. Jestem odbiorcą poezji, może wielbicielem, ale na pewno nie znawcą. Nie mniej jednak był to mile spędzony czas. Ciekawa jestem jaka jest Wasza opinia? Czy Hanna Kowalewska jest lepszą poetką czy prozatorką?

Moja ocena: 3,5/6

Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...