poniedziałek, 25 lutego 2013

"Pamiętniki Adama i Ewy" - Mark Twain

źródło: lubimyczytac.pl

Nota od wydawcy:

Pamiętniki Adama i Ewy to dwuczęściowa, genialna miniatura literacka, w której opowieści o życiu pierwszych rodziców towarzyszą subtelne tony humoru i wzruszenia. Książka jest błyskotliwą analizą natury kobiety i mężczyzny, a przede wszytkim hołdem złożonym wiernej i bezinteresownej miłości. 

Pamiętniki Adama i Ewy, opowieść o dziejach pierwszych ludzi, są przede wszystkim opowieścią o miłości. (...) Jest w tej krótkiej humoresce-przypowiastce głęboka prawda i równie głęboka wiara w siłę miłości.
Wystarczy kochać, mówi Twain, by przekroczyć bariery obcości i porozumieć się nawet z istotą tak odmienną, jak Adam dla Ewy, a Ewa dla Adama. Wystarczy kochać, a nawet wygnanie z Raju nie będzie karą, ale początkiem wspólnego życia i wspólnego szczęścia.

Moja opinia:
Do tej pory Marka Twaina znałam ze "złotych myśli" jakie często były przytaczane w książkach, gazetach czy kalendarzach. Już na tej podstawie wiedziałam, że będzie to autor, którego polubię. Czytałam wcześniej "Przygody Tomkach Sawyera", dawno i dość pobieżnie, można powiedzieć, że nie czytałam. Na recenzję "Pamiętników..." natknęłam się na blogu "Nieme litery". Myślę sobie: czas przeczytać.

Pierwsze spotkanie z Markiem Twainem było bardzo obiecujące. Książkę przeczytałam za jednym zamachem i był to bardzo mile spędzony czas.

Jest to krótka humoreska, opisująca życie pierwszych ludzi. Książka składa się z dwóch części: codzienność widziana z perspektywy Adama i z perspektywy Ewy. Pierwsi ludzie zaczynają poznawać świat. Wszystko jest dla nich nowe, fascynujące i niezbadane. Ale też dziwne i zaskakujące. W swoich pamiętnikach dzielą się z nami swoimi odkryciami i przemyśleniami. Ewa od początku uznaje Adama za pokrewną duszę i przyjaciela. Szczegółowo zdaje mu relacje ze swoich obserwacji, spostrzeżeń i myśli.  Adam z kolei jest niezadowolony z nagłego pojawienia się Ewy. Denerwuje go jej gadatliwość, ciekawość, ciągła obecność. A jednak kocha tę irytującą istotę, co puentuje zdanie wyryte na grobie towarzyszki życia: "Gdziekolwiek była ona, tam był raj". Czy może być piękniejsze podsumowanie tej miłości?

Książka napisana jest sprawnie, z polotem i potężną dawką humoru. Czyta się jednym tchem. Jeśli jeszcze macie przed sobą tę lekturę polecam nadrobić zaległości. Zwłaszcza, że to książka na jeden wieczór. Jeden miły i bardzo relaksujący wieczór.

Moja ocena: 5,5/6

Pozdrawiam,

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...